Debiutujący w motocyklowych mistrzostwach Hiszpanii klasy Superstock 1000, 21-letni Piotr Biesiekirski wygrał kwalifikacje i niedzielny wyścig pierwszej rundy sezonu na torze w Jerez de la Frontera.
Dosiadający Yamahy R1 zawodnik zespołu Fau55 Euvic Racing w sobotę rano pokonał szesnastu rywali sięgając po najlepszy rezultat w kwalifikacjach klasy Superstock 1000, a następnie od samego początku pierwszego wyścigu walczył o zwycięstwo. Jedyny Polak w stawce nie ukończył co prawda sobotnich zmagań po wypchnięciu poza tor przez rywala na cztery okrążenia przed metą, ale wiedział, że ma tempo, aby walczyć przynajmniej o podium także dzień później.
Po starcie niedzielnego, liczącego 16 okrążeń, wyścigu 21-latek spadł co prawda na piątą pozycję po małym błędzie w szóstym zakręcie, ale bardzo szybko odrabiał straty i przebił się na drugie miejsce. Po zaciętej walce na ostatnim kółku Polak wpadł następnie na linię mety na pierwszej pozycji, sięgając po zwycięstwo w swoim debiucie w mistrzostwach Hiszpanii klasy Superstock 1000.
Już za dwa tygodnie Biesiekirskiego czeka druga runda mistrzostw Hiszpanii, która odbędzie się na torze Motorland Aragon, z kolei za miesiąc podopieczny ekipy Fau55 Euvic Racing rozpocznie w portugalskim Estorilu sezon mistrzostw Europy klasy Moto2.
„Co za weekend! – mówi Piotr Biesiekirski, który debiutuje w klasie Superstock 1000, ale w 2018 roku wywalczył tytuł drugiego wicemistrza Hiszpanii klasy Open 600. – Postanowiliśmy razem z zespołem, że wystartuje w tym roku w mistrzostwach Hiszpanii w ramach dodatkowego treningu i zupełnie nie wiedzieliśmy, czego spodziewać się po pierwszej rundzie sezonu. Tym bardziej że startuję na trzyletnim, treningowym motocyklu. Wszystko to sprawia, że bardzo się cieszę z niedzielnego zwycięstwa. Już sobota pokazała, że mamy tempo, aby walczyć o miejsca na podium, dlatego w niedzielę starałem się utrzymywać równe tempo i unikać kłopotów. Bardzo dziękuję szefowi ekipy, Hectorowi Faubelowi i całemu zespołowi, a także naszym partnerom i przede wszystkim polskim kibicom, którzy gorąco dopingowali mnie przez cały weekend. Nie mogę już doczekać się nie tylko drugiej rundy mistrzostw Hiszpanii, ale także nadchodzącego wielkimi krokami startu sezonu mistrzostw Europy Moto2”.