Piotr Biesiekirski wrócił w sobotę na tor Le Mans i systematycznie podkręcał tempo, kwalifikując się do wyścigu o Grand Prix Francji klasy Moto2 na trzydziestej pozycji.
Jedyny Polak i najmłodszy zawodnik w stawce swój trzeci weekend w mistrzostwach świata rozpoczął pechowo, od piątkowej wywrotki na mokrym torze w pierwszym treningu. Choć lekarz zawodów nie dał mu zgody na udział w drugiej sesji, w sobotę rano, po kolejnej kontroli, 19-latek został dopuszczony do trzeciego treningu.
W jego trakcie reprezentant holenderskiej ekipy NTS RW Racing GP systematycznie podkręcał tempo, przejeżdżając swoje pierwsze okrążenia na suchym torze i kończąc trening ze stratą 4,4 sekundy do lidera oraz 1,5 sekundy do przedostatniego zawodnika.
Niemal natychmiast po rozpoczęciu popołudniowej sesji kwalifikacyjnej młody Polak poprawił swój czas z treningu aż o sekundę. Niestety jazdę 19-latka po pięciu kółkach przerwała przedwcześnie, na szczęście niegroźna, wywrotka w ósmym zakręcie po kolizji z innym zawodnikiem.
Do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Francji Moto2 Piotr Biesiekirski wystartuje o godzinie 14:30 z trzydziestej pozycji. Rano zawodników MŚ czeka jeszcze 20-minutowa sesja rozgrzewkowa.
„Mój bark wciąż jest bardzo obolały, ale byłem dziś w stanie wrócić na tor i poprawiałem swoje czasy z każdym okrążeniem – powiedział Piotr Biesiekirski. – Dobrze czułem się na motocyklu podczas sesji kwalifikacyjnej i wiedziałem, że będę w stanie pojechać jeszcze sporo szybciej. Niestety, na piątym okrążeniu wyprzedził mnie inny zawodnik, który następnie zahamował dość wcześnie do ósmego zakrętu, co doprowadziło do kontaktu i mojej wywrotki. Na szczęście nic mi się nie stało, ale nie mogłem już kontynuować jazdy. Podczas jutrzejszego wyścigu chcę jak najdłużej utrzymać się w grupie, unikać błędów i zrobić kolejne postępy”.
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej, pod adresem www.pbk74.com .
